-
Najbardziej odpychające miasto świata. Z najbardziej fascynującą historią
Tirana zasmuca, przygnębia i trochę straszy – do tej pory nie byliśmy chyba w równie odpychającym mieście. Ale z drugiej strony – ta kompletnie nieznana stolica kompletnie nieznanego kraju kryje w sobie wiele niesamowitych historii. Tyle tylko, że lepiej o nich słuchać i czytać niż oglądać na żywo Po czym rozpoznać Weekendowych Podróżników? Oprócz tego, że ja zagaduję co chwilę tubylców, np. pytając o drogę, co irytuje moją żonę? Otóż naszą cechą charakterystyczną jest zazwyczaj odmienna i głośno artykułowana opinia dotycząca odwiedzanych miejsc. Mi podobało się w większości miejsc, w których do tej pory byliśmy – zazwyczaj znajduję chociaż jeden element czy zaułek, który urywa przysłowiową dupę. Iza przeciwnie –…
-
Albania – pierwsze wrażenia. Takie, że lepiej od razu uciekać
Pamiętacie „Eurotrip” i sceny z Bratysławy? Tak, wszyscy byliśmy wtedy oburzeni, jakimi ignorantami są Amerykanie. Ale wiecie co? Albania wygląda trochę podobnie – zwłaszcza od strony granicy z Macedonią. Prawie 137 kilometrów na trasie od klasztoru św. Nauma nad jeziorem Ochrydzkim do Tirany to była dla mnie prawdziwa trauma. Z wielu powodów. Umieściliśmy Albanię w planie naszej wyprawy, aby zmierzyć się ze stereotypami dotyczącymi tego kraju. A właściwie z ich brakiem. Bo z czym kojarzy wam się Albania? Mi tylko z biedą, Radiem Tirana, śmiesznymi białymi czapeczkami noszonymi przez miejscowych i z żebrzącymi dziećmi. Ten ostatni stereotyp wyhodowałem już podczas pobytu na Bałkanach – na kilku blogach znalazłem informacje, żeby…