Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(core/post-comments) is not within the allowed path(s): (/home/weekendowi/domains/weekendowi.pl:/tmp:/var/tmp:/home/weekendowi/.tmp:/home/weekendowi/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/weekendowi/domains/weekendowi.pl/public_html/wp-includes/blocks.php on line 532
Blogerzy, którzy wyszli z bloga. Trzy niesamowite historie warte każdej sekundy twojego czasu - weekendowi.pl
Inne

Blogerzy, którzy wyszli z bloga. Trzy niesamowite historie warte każdej sekundy twojego czasu

Szukacie ciekawych książek na coraz dłuższe jesienne wieczory? To dobrze się składa, bo mamy dla Was trzy propozycje od blogerów podróżniczych. Zobaczcie, czym warto umilić sobie czas wolny.

 

Pieszo do irańskich nomadów – Łukasz Supergan
Łukasza poznaliśmy podczas Wachlarza w 2014 roku. Skromny człowiek, który swoją opowieścią o wędrówkach skupiał całą uwagę zgromadzonych na sali kinowej ludzi. Pamiętam jak dzielił się z nami swoimi przeżyciami i przemyśleniami. Chyba najbardziej zapadło nam w pamięć to, co można stracić właśnie przez podróże – miłość, tę drugą osobę. Jakoś nigdy nie patrzyliśmy na to w ten sposób. Ale do sedna.

pieszo_do_iranskich_nomadow_ksiazka-1Pieszo do irańskich nomadów to historia pieszego przejścia gór Zagros, które ciągną się na długości 2300 kilometrów przez cały zachodni Iran. Łukasz zaczął swoją wędrówkę w Tebrizie i przez 72 dni zmierzał w kierunku Bandar Abbas nad Zatoką Perską. Przez ten czas pustynia i liczne pustkowia były jego domem. Wielokrotnie znajdował także schronienie w domach Irańczyków, dzieląc z nimi posiłki oraz miejsce do spania. To zupełnie inny Iran od tego, który sobie wyobrażamy. I żeby go dobrze poznać trzeba zanurzyć się w irańską codzienność. Bo Irańczycy to ludzie mili, gościnni oraz ciekawi świata.

Książka to nie tylko relacja z przebytych kilometrów. To także przemyślenia autora nad celem wędrowania, tego co odebrały mu długie wędrówki. Łukasz totalnie odkrywa się przed swoim czytelnikiem, pokazując swoje odczucia, lęki, a także marzenia. Koniecznie wpiszcie tę książkę na swoją listę. A jeśli chcecie zobaczyć, jaki jest nasz punkt widzenia na Iran, możecie poczytać o naszej podróży do tego kraju tutaj.

 

Rodzina bez granic w Ameryce Południowej – Anna Alboth
Chyba większość czytających kojarzy The Family Without Borders – Anna i Thomas Alboth to polsko-niemiecka rodzinka, która pokazuje innym, że podróżowanie z dzieciakami może być czymś naturalnym i niewymuszonym, bo tak naprawdę chodzi o to by być razem.

rbgKsiążka opowiada o miejscach i spotkanych ludziach w Meksyku, Gwatemali, Belize oraz w Hondurasie. Anna zabiera nas w świat Majów, zapatystów, odkrywa przed nami menonitów. Pokazuje życie codzienne swojej rodziny podczas podróży – samochód przerobiony na sypialnię, posiłki jedzone na kocu, czy też kulisy blogowania w krajach w których dostęp do internetu wcale nie jest czymś oczywistym. Książkę uzupełniają piękne, rodzinne zdjęcia zrobione przez Thomasa. Dzięki nim mamy fajną, ciepłą całość, którą pochłoniecie podczas jednego wieczora. Książka może nie jest mega odkrywcza, ale znajdziecie w niej proste i przydatne patenty, by Wasza podróż z dzieckiem była przyjemna i szybko mijała. Grunt to dobra logistyka. A o naszych zmaganiach w podróży z niemowlakiem poczytacie tutaj.

 

Nie każdy Brazylijczyk tańczy sambę – Tony Kosowski
Ameryka Południowa od dawna chodzi nam po głowie. Ostatnio jakoś częściej rzuca nas na wschód, ale zawsze chętnie wracamy do tego regionu świata, choćby tylko w książkach. Tony Kosowski w swojej opowiada o trzech krajach: Brazylii, Boliwii i Peru. I opowiada właściwie nie tyle o samych miejscach, ale o ludziach których spotkał na swojej drodze.

Nie-każdy-Brazylijczyk-tańczy-sambę_okładka_S-204x300Przygoda Kosowskiego zaczyna się od wolontariatu podczas Mistrzostw Świata w piłce nożnej z 2014 roku. I pokazuje nie tylko to wydarzenie od środka, ale przede wszystkim prawdziwe oblicze Rio de Janeiro. Brazylia to pierwszy przystanek jego podróży. Kolejne państwa przemierza głównie autostopem. Po drodze poznaje życie górników w Boliwii, zakamarki amazońskiej dżungli i ogląda wymarzone Machu Piccu. Planowana dwumiesięczna podróż rozciąga się do szesnastu miesięcy.

Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Może czasami opisy są zbyt dosłowne, ale nie przeszkadza to w odbiorze. Tony oddał Ameryce Południowej kawał swojego serca i widać to w jego książce. Pokazuje, że marzenia trzeba spełniać, a nie odkładać je na później. Sięgnijcie po książkę Tony’ego, by się zainspirować. Niech porwie Was brazylijska samba. Autor prowadzi też swojego bloga

PODOBAŁ CI SIĘ WPIS? POLUB NA FEJSBUKU, PODZIEL SIĘ Z INNYMI! 

Jesteśmy podróżniczą rodziną. Poznaliśmy się w 2007 r. i od razu okazało się, że podróże to jedna z naszych wspólnych pasji. I tak jeździmy razem przez życie. W 2011 r. wzięliśmy ślub, a od sierpnia 2013 r. dołączyła do nas Helenka. Nasza kochana córka od razu złapała podróżniczego bakcyla. Ale nie mogło być inaczej – już w brzuchu mamy zwiedzała m.in. Izrael i Islandię, a pierwszą świadomą podróż – samochodowy trip po Bałkanach – zaliczyła mając 12 tygodni. Obecnie jest nas czwórka do zespołu dołączyła druga córka Idalia.

7 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *