-
Jak państwo policyjne w Iranie wzięło nas za bandę sodomitów
Nas, ultrakonserwatywną rodzinę z małym dzieckiem! Bo nie minęła nawet minuta od naszej rozmowy, gdy zadzwonił telefon. – Być może w czasie wizyty w naszym sanktuarium ktoś mógł wam składać różne nieprzyzwoite propozycje. Ze względu na wasze bezpieczeństwo radzimy, abyście z nich nie korzystali – odezwał się głos w słuchawce. W poprzednim odcinku naszej sagi o Iranie Ridge wyjawił Alexis, że jest jej ojcem, a my wyjawiliśmy Wam, że trochę w Iranie nagrzeszyliśmy. Wymieniliśmy nawet pełną listę 26 ciężkich grzechów, których nie w arto popełniać w tym kraju. Jesteśmy w świętym mieście Kom – drugim najbardziej religijnym mieście Iranu po Meszhedzie. Dla Irańczyków to szczególne miejsce – to tu znajduje…
-
26 grzechów ciężkich, które popełniliśmy w Iranie
Większość popełniliśmy w ciągu pierwszych 3 dni pobytu, ale spektakularne faux pas zdarzało się nam zaliczyć nawet pod sam koniec wyjazdu do Iranu. Dotyczyły wielu kwestii – od transportu przez politykę i relacje międzyludzkie na pożywieniu skończywszy. Sprawdź jak uniknąć naszego losu. 1. Pierwszy grzech jaki popełniłem to brak wiary godny niewiernego Tomasza. Brak wiary w przewodnik Lonely Planet i te wszystkie blogi, a także opowiedziane w nich historie o wspaniałych ludziach, niezwykłej gościnności i innych przymiotach Irańczyków, które w tzw. pale się nie mieszczą. Też czytasz i nie wierzysz? Nic dziwnego, w końcu Iran do tej pory nie do końca dbał o turystyczny PR.Bo o ile np. Brazylia kojarzy nam się…