-
Gruzja to nie jest turystyczny raj. Łamiemy kanon polskiej blogosfery
Stare ludowe przyslowie głosi, że jak ktoś ma pecha to i w tyłku palec złamie. A jak ktoś ma duże oczekiwania, to może się rozczarować. Tak było z naszym pobytem w Gruzji – niby wszystko w porządku, ale zdecydowanie nie było tak sielankowo, jak wynikałoby z książek, relacji i zeznań naocznych świadków zakochanych w ojczyźnie chaczapuri. Przeczytaj też: Gruzja – 28 dobrych rad, które musisz poznać przed wyjazdem Mamy z Gruzją lekki problem. Może nie taki jak Władimir Putin w 2008 r., ale jednak. Problemu tego nie wywołali sami Gruzini, tylko ich goście, czyli my – turyści. W efekcie (odkąd do Gruzji zaczęły latać tanie linie) powstały te wszystkie entuzjastyczne…