-
Weekend w Świętokrzyskiem. Nie tylko Kielce
Największą wadą naszych wyjazdów jest to, że często towarzyszy im uczucie niedosytu. Wynikające zazwyczaj z faktu nieszczególnie dużych oczekiwań, bo też o Świętokrzyskim przed wyjazdem nie wiedzieliśmy wiele. Do Świętokrzyskiego pojechaliśmy na zaproszenie pewnego… ośrodka wczasowego. Tak, wiem jak to absurdalnie brzmi – spędzać urlop w Kieleckiem (znacie przecież to słynne powiedzenie o tym regionie, prawda?), ale jak niewierni Tomasze pod koniec tekstu będziemy zmuszeni posypać głowy popiołem i wyruszyć na ponowną pielgrzymkę do Oceaniki. Ale o tym potem, bo przy okazji tego wyjazdu postanowiliśmy nieco bardziej zwiedzić ten region. Ale tylko trochę. No bo ile można zobaczyć w półtora dnia? Mając tak niewiele czasu udaliśmy się najpierw do Kielc, do…