-
Kiedy jedziesz na urlop z teściami. Jeszcze bardziej survivalowy poradnik
7 dni. Zawsze razem. W jednym aucie. W jednym apartamencie, przy jednym stole, a czasem nawet w tym samym pokoju. Dziś proponuję poradnik, w którym zdradzam, czego należy się spodziewać, jeśli już zdecydujesz się na tak desperacki krok, jak wspólny wyjazd ze swoimi teściami. Enjoy it like I did 🙂 To był nasz pierwszy i jak na razie ostatni wspólny wyjazd. Nie dlatego, że było jakoś kiepsko. Wręcz przeciwnie – było całkiem przyjemnie. Jest to jednak na tyle ciekawe i osobliwe wydarzenie, że zasługuje na napisanie stosownego poradnika dla wszystkich, których chcąc nie chcąc pewnie kiedyś to czeka. Tak jak nasza pierwsza wyprawa na Bałkany z Helką, kiedy miała 11…
-
Jak doprowadzić Rumunów do wściekłości? Ostra wpadka zamieniona w genialny pomysł
Po latach wpadek i upokorzeń Rumuni w końcu powiedzieli dość i postanowili raz na zawsze wyjaśnić światu, że stolicą ich kraju jest Bukareszt, a nie Budapeszt. A to nie jest oczywiste? – być może zapytasz. No właśnie nie jest. A wszystko zaczęło się od językowej wpadki Michaela Jacksona 22 lata temu, która ruszyła lawinę. – Szeeeshcz Polska! Jak shee bawicze? Czoo szlychacz?!? – znacie to, co nie? Co druga muzyczna zagraniczna gwiazda przybywająca nad Wisłę uczy się obowiązkowo jednego-dwóch zdań w naszym języku, żeby podczas koncertu rozgrzać nieco publikę. To sposób stary jak świat, bo choć metoda należy do najtańszych, to zawsze działa bez pudła. No, prawie zawsze. Metody tej…
-
Wszystko co musisz wiedzieć o Rumunii, zanim wyruszysz do kraju Drakuli [KOMPENDIUM]
Zła wiadomość jest taka, że w tydzień Rumunii nie da się zwiedzić nawet pobieżnie. Dobra – że ten tydzień rozpali waszą wyobraźnię tak bardzo, że już w drodze powrotnej zaczniecie planować kolejną wyprawę. Ale dokąd pojechać i co warto zobaczyć, a co można sobie odpuścić? Ile kosztuje wyprawa, co zabrać i czego się wystrzegać? Spokojnie, za chwilę zaspokoimy waszą ciekawość i opowiemy o każdym aspekcie związanym z wyprawą. A więc chcesz jechać do Rumunii? Brawo, zapowiada się wspaniały wyjazd. Zakładamy, że przeczytałeś już nasze teksty o przełamywaniu stereotypów i Wesołym Cmentarzu. I domyślasz się, że Rumunia to fajny, normalny kraj, w którym nie spotka cię nic złego. A skoro tak, to pora…
-
Rzuć wszystko i jedź do Rumunii. Jak w godzinę zabiliśmy krzywdzące stereotypy
Rumunia to piękny kraj, tylko lekko zwichnięty przez najnowszą historię. I ma jeden zasadniczy problem. No dobra, problemów jest więcej, ale z punktu widzenia turysty największym są trzymające się mocno od lat krzywdzące stereotypy na temat tego kraju. Jest jednak dobra wiadomość – nam wystarczyła godzina, aby wyeliminować z głowy większość z nich. I także dlatego w Rumunii będzie wam się podobać – bo będziecie spodziewali się obrazu nędzy i rozpaczy, a zostaniecie bardzo pozytywnie zaskoczeni. Nie wiem czy wypada pisać taki wprowadzający tekst, bo być może w naszym stereotypowym myśleniu o Rumunii jesteśmy osamotnieni i zaraz dostaniemy od czytelników wielką tłustą burę. Mam jednak wewnętrzne przekonanie, że warto, bo…
-
Kiedy jedziesz na urlop z niemowlakiem – survivalowy [PRZEWODNIK]
„Zwiedzanie to nie jest wyścig, ale gdyby to był wyścig, to byśmy go kurna wygrali” – tak sobie pomyślałem patrząc na liczby z naszej ostatniej eskapady. 15 dni – 8 krajów*, ok. 4,8 tys. przejechanych kilometrów. A wszystko ku uciesze naszej i podziwie/przerażeniu postronnych obserwatorów. Bo w podróż po Bałkanach wyruszyliśmy z Helenką – naszym 11-tygodniowym szkrabem. I była to naprawdę fantastyczna wyprawa, choć wybierając się w taką podróż trzeba pamiętać o kilku istotnych niuansach. Serbia, Kosowo, Macedonia, Albania, Czarnogóra, Bośnia, południowe Czechy i szybkie noclegowe międzylądowanie w Budapeszcie – tak w telegraficznym skrócie wyglądała nasza trasa. Relacje z niektórych miejsc już możecie przeczytać tutaj i tutaj, pozostałe będziemy sukcesywnie…
-
Tak mówił Lech: Strzeż się tych miejsc. Gdzie nie lubią turystów, czyli jak to jest z tymi rankingami?
Do wszelkich rankingów zawsze należy podchodzić z przymrużeniem oka. Zwłaszcza jeśli dotyczą one szeroko rozumianej diagnozy społecznej. Znalazłem jednak w sieci bardzo ciekawy raport, który chciałbym się z Wami podzielić. I od razu zakwestionować, proponując swoje autorskie trzy grosze. Po szyję tytłać się tu chcę Tytłanie czasem nie jest złe Choć pewnie nie najlepiej gdy Chamstwa i draństwa dużo zbyt – zanuciłem sobie fragment tej znanej piosenki Voo Voo, gdy przeczytałem na stronie CNN o rankingu najbardziej nieprzyjaznych krajów dla turystów. To część kompleksowego raportu na temat światowej turystyki w 2013 roku, przygotowanego przez World Economic Forum. Cały raport (do pobrania tutaj), to opasła księga licząca 519 stron. Nie będę…