-
Nasza wielka improwizowana Majówka 2017. Poszukaj inspiracji na weekendy
Zwykle dokładnie planujemy nasze wszystkie wyprawy. Tym razem postanowiliśmy zaś ruszyć przed siebie, gdzie oczy poniosą. I wróciliśmy bardzo zadowoleni, ale z ogromnym niedosytem. Takim pozytywnym! Pod względem liczby potencjalnych dni wolnych to była naprawdę dobra majówka, prowokująca do dłuższych i bardziej intensywnych wyjazdów. Niestety, nie dla nas – dopiero co wróciliśmy z Armenii (TUTAJ możecie przeczytać nasz wpis na temat Górskiego Karabachu). A ta, choć nie jest drogim krajem, dość solidnie wydrenowała nasze kieszenie. W tej sytuacji postanowiliśmy spędzić majówkę w starym, dobrym low-costowym stylu. Propozycji było kilka: pojechać na działkę (szybko odpadło po rzuceniu okiem na prognozę pogody), do Czech (ale nie chcieliśmy Osmólskiemu psuć niecnego planu podbicia…
-
Majówka 2017 Last Minute. Dokąd pojechać, by świetnie spędzić czas bez tłumów
Nie masz jeszcze planów na majówkę? Nic straconego – spieszymy z pomocą! Polecamy łatwo dostępne piękne miejsca, w których z pewnością dobrze wypoczniecie. Można wyjechać nawet za godzinę. Przeczytaj i…na co jeszcze czekasz? Tegoroczny kalendarz jest wyjątkowo sprzyjający dla miłośników długoweekendowego wypoczynku. Wystarczy bowiem wziąć jeden dzień urlopu, by rozkoszować się wolnym od piątkowego wieczoru do czwartku rano. A to już jest tyle czasu, że spokojnie można planować jakiś dłuższy wyjazd. Tyle dobrych informacji – teraz czas na gorszą. Jeśli czytasz ten tekst, to najpewniej nie masz jeszcze planów, a to oznacza, że wszystkie „turystyczne” miejsca są już dawno porezerwowane. Ale nie ma się czym martwić, bo w przysłowiowej Pradze…
-
Czarnomorska Ukraina i Delta Dunaju. W miejscach, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę [CZĘŚĆ 2]
W dzisiejszym odcinku dowiecie się m.in. kto na śniadanie je kaszę ze skrzydełkami kurczaka, gdzie wypłynął Adaś Miauczyński i czemu nie trzeba wyjeżdżać z Europy, by poczuć się jak Martin Sheen w "Czasie Apokalipsy". Mamy nadzieję, że po lekturze poprzedniego odcinka dowiedzieliście się, że Ukraina wcale nie jest taka straszna. A nawet jest piękna, choć przejazdów tamtejszymi drogami nie życzylibyśmy najgorszemu wrogowi. I że północna Rumunia jest przepiękna, Mołdawia bardzo ciekawa, a Naddniestrze… No, że Naddniestrze też istnieje, a nie jest krainą rodem z sennego koszmaru. Opis przygód zakończyliśmy w Odessie, która w pierwszej chwili nie zrobiła na nas najlepszego wrażenia… Dzień 10 Pierwsze wrażenie okazało się fałszywe, bo Odessa…
-
Śladami Wielkiej Rzeczpospolitej. Jak pokonaliśmy historyczną Polskę od morza do morza [CZĘŚĆ 1]
Jest co najmniej 4100 dowodów na to, że to był idealny wakacyjny wyjazd. Czemu aż tyle? Po jednym za każdy przejechany kilometr. Na naszym rozkładzie znalazły się Podkarpacie, Bieszczady, Ukraina, Rumunia, Mołdawia, Naddniestrze…znowu Ukraina…i znowu Rumunia. Jako Weekendowi ruszamy w podróże dość często, choć w blogerskim mikroświecie jesteśmy raczej szaraczkami – średnio jedna dłuższa eskpada przypada nam co 2-3 miesiace. Zazwyczaj wylatujemy gdzieś samolotem, choć najbardziej lubimy chyba objazdowe wycieczki autem. To idealna sprawa, gdy sam sobie jesteś sterem (ale nie holenderskim – ktoś kojarzy żarcik?) i decydujesz co, gdzie i kiedy robisz. Autem zrobiliśmy już kilka niezłych wycieczek – w 2010 r. objechaliśmy Skandynawię i kraje bałtyckie, w 2013…
-
Transfagarasan – najpiękniejsza droga Europy. Jak się za nią zabrać? [PORADNIK]
"Mają rozmach, skujwysyny" – powiedziałby zapewne Stefan „Siara” Siarzewski, gdyby zdarzyło mu się przejechać rumuńską Drogą Transfogarską. To niby „tylko” 92 kilometry, ale pokonanie tej trasy zajmie wam najmarniej pół dnia. Zresztą, mając przed oczami takie widoki nie będziecie się nigdzie spieszyć. Jeśli wybieracie się do Rumunii, Droga Transfogarska powinna być dla was pozycją obowiązkową. My chcieliśmy przejechać nią już rok temu, ale ponieważ odwiedziliśmy Rumunię w maju, z powodu kiepskiej pogody była jeszcze zamknięta. Trasa, a mówiąc ściślej, tunel przebijający góry Transfogarskie jest bowiem otwarty (w zależności od pogody) od końca maja do początku października. Ale napaliliśmy się na trasę mimo wszystko, jednak na przeszkodzie stanęło załamanie pogody. Zrezygnowaliśmy więc, ale obiecaliśmy sobie,…
-
Bukareszt to nie tylko Pałac Ceaușescu. Ciekawy przewodnik po ciekawym mieście
Nie oszukujmy się – przyjechaliście tutaj po to, żeby na własne oczy zobaczyć ten olbrzymi pałac-szkaradę, zbudowany przez Nicolae Ceaușescu. Jeśli jednak chcecie oswoić stolicę Rumunii zapamiętajcie naszą radę – do zwiedzania tego kolosa weźcie się w ostatnim możliwym momencie. Bukareszt był kolejnym przystankiem na trasie naszej wycieczki po Rumunii. O tym, gdzie byliśmy i co warto zobaczyć w tym kraju możecie przeczytać TUTAJ. Jednym z ciekawszych miejsc na trasie był Wesoły Cmentarz w Sapancie. Rumunię polecamy każdemu i zapewniamy, że po tygodniu pobytu w tym kraju wyzbędziecie się wszystkich krzywdzących stereotypów, jakie możecie mieć na temat tego kraju. Było pięknie, a potem wjechaliśmy do Bukaresztu (nie mylić z Budapesztem).…