-
Co warto zobaczyć w Kijowie w 24 godziny. Zwiedzanie w klimatach “Muppet Show”
– Nie podoba mi się ten nowy Majdan i plac Niepodległości, kiedyś było tu więcej zieleni. Ale pewnie Kijów potrzebuje takie miejsca na te nasze wszystkie rewolucje. Te, które były i te, które nadejdą – mówi pani Natalia, nasz na oko 85-letni przewodnik. Dzięki niej stolica Ukraina spodobała nam się tak bardzo. A nie było to łatwe, bo na odkrycie jej uroków mieliśmy tylko kilkanaście godzin. Pani Natalia jest rodowitą kijowianką starej daty. Już po pierwszych zdaniach widać, że kocha swoje miasto, ale też niekoniecznie akceptuje zmiany, które współcześnie w nim następują. To taka klasyczna postawa „kiedyś było lepiej”. Trochę jak Statler i Waldorf z "Muppetów", jednak z tą różnicą, że…
-
Wąwóz Vintgar – słoweński cud natury
Do teraz się zastanawiam jak myśmy mogli takie małe cudo ominąć, kiedy ostatni raz byliśmy w Bledzie… I po chwili solidnej rozkminy dochodzimy do wniosku, że zahipnotyzował nas sam Bled i urocza kawiarnia nad samym brzegiem jeziora. Leniwe słoneczko, delikatne białe chmurki, pyszna latte, wspaniały widok na wyspę z kościółkiem i górujący nad panoramą zamek. To jest przepis na idealne niedzielne popołudnie i na miejsce, z którego nie chce się wyjeżdżać… I tak zasiedzieliśmy się, w myśl zasady slow travel. Po czym spojrzeliśmy na zegarki i zerwaliśmy się, jakbyśmy zdali sobie sprawę, że jest 8.40 rano, a my za 20 minut musimy być w pracy. No i slow travel poszło się…